Lady in black...

Kolejna wspaniala, sloneczna zapowiedz wiosny,

 na ktora nie dalo sie przymknac nawet najbardziej zapatrzonego w zime oka ;)

Jako, ze wlasnie przeminely walentyki, 

w powietrzu wciaz unosi sie czar milosci i radosci 

oraz pozytywnych emocji wytworzonych tym wlasnie pozytywnym swietem.

Ucieszona sloncem i kazda minuta dnia

 maszeruje dumnie rozsiewajac zapach orzechowego latte miedzy budynkami miasta niczym mroweczka w labiryncie slodkiego wszechswiata.

Z utesknieniem czekam chwili kiedy bedzie nam dane zrzucic okrycie

 i wystawic cialko na dzialanie cieplych, rozkosznych promieni dobroczynnego slonca :)

Poki co czarny kolor przyciaga mi je z wzmozona sila,

czym napawalam sie do granic :)

Cala w przyslowiowych skowronkach 

sciskam i caluje wszystkich! :D

 

Moj najwspanialszy prezent walentynkowy! :D Michael Kors - Selma.

Buziaki :)

Plaszcz - Zara

Sukienka -New Look

Buty - Zara

Rekawiczki - Atmosphere
Okulary - Rayban

Torebka - Michael Kors

xxx