Dzis kilka slow o nowosciach, ktore zawitaly nie do szafy a do lazienki ;)
Zaczne od najfajniejszej.
1. Suchy szampon - Batiste
Slyszalam juz sporo dobrych opinii o tym kosmetyku i nareszcie wpadl mi do koszyka!
Sposrod przeroznych rodzajow (do roznego typu wlosow, koloru, o roznych zapachach lub bezwonne) wybralam kwiatowy.
Rewelacyjna rzecz!!
Juz po pierwszym uzyciu na grzywce (ktora w wypadku rozpuszczonych wlosow przetluszcza mi sie od ciaglego dotykania i poprawiania juz po kilku godzinach od umycia wlosow)
zakochalam sie ;)
Nie wiem jak to mozliwe, ale na prawde dziala.
Wlosy po minucie robia sie swieze i puszyste,
te przylizane i gladkie staja sie momentalnie podniesione!
Przyjemny zapach dlugo sie utrzymuje na wlosach, ale nie jest drazniacy i intensywny.
Nie wiem jak z rozprowadzeniem na calosci glowy,
ja kupilam go szczegolnie do tych przylizanych i sliskich wlosow u nasady grzywki ;)
U mnie najwyzsza nota dla tego sprayu :D
Musicie koniecznie sprobowac jesli jeszcze nie mialyscie okazji! ;)
2. Podklad - Rimmel Wake Me Up
Tu tez jestem pod wrazeniem!
Nie przypominam sobie bym stosowala wczesniej jakikolwiek podklad Rimmel.
Raczej nie spogladalam poprostu w strone tej firmy.
Jako typowa konsumentke zachecila mnie twarz M. Sablewskiej
reklamujaca juz jakis czas temu ow podklad.
Lubie patrzec na Maje, wiec musialam w koncu sprawdzic tez kosmetyk.
Produkt swietny w stosunku do niskiej ceny!
Doskonale kryje przebarwienia i ujednolica kolor skory,
przy czym absolutnie nie robi efektu ciezkiej grubej maski.
Duzo lzejszy od moich ostatnio opisywanych podkladow.
Delikatny i silny zarazem.
Kolor dobrze spasowal sie z moim naturalnym.
Buzia wyglada swiezo i naturalnie :)
Ladnie trzyma sie caly dzien, choc pod koniec zaczynam sie mocno swiecic,
ale to zasluga mojej mieszcanej cery ;)
Jedynym minusem jest dla mnie malo eleganckie opakowanie.
3. Maskara - Chanel Inimitable Intense
Fajna maskara, ale jak to zwykle u mnie z maskarami bywa- szalu nie zrobila :(
Widocznie zageszcza i pogrubia rzeski u nasady, przez co daje ladny efekt, lekko wydluza.
Bardzo dobrze rozdziela wloski.
Nie podkreca i nie pogrubia calosci.
Nie kruszy sie i latwo zmywa.
Jednakze nie kupie jej ponownie- szukam czegos mocniejszego.
Widzialam dzis, ze wyszla nowa maskara Chanel moze bedzie lepsza,
poki co musze wykonczyc ta ;)
Milego dnia! Buziaki w Wasza strone :)
xxx